KNŻ przechodzi do historii… :(

KNŻ przechodzi, niestety, do historii – wyznał „Teraz Rockowi” Kazik. Kończymy działalność w lutym i marcu 2015 roku trasą pod hasłem: Ostatni koncert w mieście. Robert odszedł od nas, a ustalaliśmy, że ten zespół ma działać tylko w takim składzie, w jakim się odrodził.

Natłok różnych zajęć okołomuzycznych sprawił, że musiałem odejść z KNŻ-tu – potwierdza Litza. Świetnie mi się z nimi gra. Fajna ekipa, fajne klimaty. Ale w życiu czasem trzeba coś wybrać. Nawet jeśli jest to bolesne. Mam teraz ważny etap ze wspólnotą, do której należę, i na granie w KNŻ-ecie zabrakło czasu.

Z goryczą wypowiada się na temat tego, co się stało, Adam Burzyński: Mam do Roberta żal, bo oczywiście zdawał sobie sprawę, że swoją decyzją wyciąga kabel z gniazdka i unieruchamia machinę pod tytułem KNŻ. Wiedział, że z innym muzykiem na jego miejsce grać nie będziemy.