KONCERTY - CO? GDZIE? KIEDY?

[onyx]

Seta ze Spodka (grali bez Morawca):
1. Gdzie ja mam iść
2. Jeśli zechcesz odejść, odejdź
3. Maria ma syna
4. Wiara
5. Passenger
6.Szok szok disco pop
7. Prosto
8. Rafi
9. Madryt
10. Baranek
11. Prawo wali się
12. Po co wolność
13. Krew Boga ( w duecie z niejakim Pancernym)
14. Chcę miłości
15.Wstyd
16. Janusz - Głowa do góry
17. Gdy nie ma dzieci
18. Brooklyńska Rada Żydów
19. Donos do Boga
20. Polska
21. Konsument
22.Celina
23. Dziewczyna bez zęba na przedzie
24. Poznaj swój raj
25. Hej czy nie wiecie?
26. Ręce do góry
27. Arahja
28. Notoryczna narzeczona
29.Wódka
30. Ziemia obiecana

BISY:
31. Wyłącz komputer
32. Parad wspomnień
33. Leve leve loff
34. Piosenka młodych wioślarzy
35. Sowieci.
W następnym poście garść ciekawostek z koncertu

32 do 34 narzekać na to wszystko ?

[kriso]

Nie za bardzo zrozumiałem o ci Ci w tym pytaniu chodzi, w każdym razie zgadzam się z kimś powyżej, że wczorajsza seta ze Spodka nie powaliła. Aż 9 kawałków z ostatniej płyty czyli mniej więcej co czwarta piosenka. Przeglądam set-listy wrzucane powyżej i widzę, że sporo kawałków wyleciało całkowicie z repertuaru koncertowego. Nie wiem, może po prostu chodzi o to, że nowi w Kulcie nie opanowali jeszcze całego materiału ale raczej przychylałbym się, że Kazik (czy Jerzyk) mocno lansują najnowszy materiał kosztem klasyki. Sporo piosenek poszło w całkowity koncertowy niebyt. Szkoda też, że Polska zniknęła z bisów.

[jason]

Na trasie były grane już np. udana transakcja, jhwh , głupcy, komu bije dzwon, kochaj mnie a będę twoja, kaseta, krew jak śnieg czy kasta pianistów. Wedlug mnie, spodek jako najważniejszy koncert trasy zasługuje na wyjątkowe sety, a nie festynowe co od paru lat ma miejsce. Gdzie jest rząd oficjalny czy psalm 151? Nie wspominając o wysłanniku, tłuszczy czy choćby Axe jeszcze niedawno grane. Szkoda że tak to wygląda. Dzisiaj jak patrzę na sety z KRK 2011 czy Radomia 2018 to myślę sobie że były jednymi z najlepszych. Pozostaje mieć nadzieję że kolejna trasa będzie różnorodna i zaskakująca. No ale "a czemu to gra, a tamtego nie ... "
Pzdr

[jarekg]

Pozostaje mieć nadzieję że kolejna trasa będzie różnorodna i zaskakująca. No ale "a czemu to gra, a tamtego nie ... "
Pzdr

Myślę, że będzie, bo skończy się promowanie nowej płyty. Jak dla mnie z "Ostatniej płyty" mogłyby zostać trzy utwory - "Chcę miłości", "Rafi" i "Ziemia obiecana", zwłaszcza w takiej wersji. Jeżeli Kult też podejmie taką decyzję, że zostawiamy 3, max 4 utwory z "Ostatniej płyty", to wrócą te wszystkie utwory, których nam brakuje.

[onyx]

Nie za bardzo zrozumiałem o ci Ci w tym pytaniu chodzi, w każdym razie zgadzam się z kimś powyżej, że wczorajsza seta ze Spodka nie powaliła. Aż 9 kawałków z ostatniej płyty czyli mniej więcej co czwarta piosenka. Przeglądam set-listy wrzucane powyżej i widzę, że sporo kawałków wyleciało całkowicie z repertuaru koncertowego. Nie wiem, może po prostu chodzi o to, że nowi w Kulcie nie opanowali jeszcze całego materiału ale raczej przychylałbym się, że Kazik (czy Jerzyk) mocno lansują najnowszy materiał kosztem klasyki. Sporo piosenek poszło w całkowity koncertowy niebyt. Szkoda też, że Polska zniknęła z bisów.

Ja się będę upierać z uporem godnym lepszej sprawy,że to bardzo dobrze ,Polska przed bisami

[Neghe]

Ja z kolei chciałbym koncert na którym nie graliby Pasażera, Arahii, Konsumenta, Prosto, Wstydu, Parady Wspomnień., Hej czy nie wiecie Żeby pominęli to the Best of. Jestem na trzech koncertach w roku i na tym zestawie wywracam oczami do góry. Kulci mają tyle piosenek, że granie tego samego w kółko imo sprawiłoby frajdę i zespołowi i publice.

[onyx]

Ja nie jestem na trzech koncertach w roku i tym bardziej grunt,że jest nam dany ograniczony raj,jak z Salonu dwupłytowego

[Milan]

Słaby był Kazik w Rzeszowie... znowu:(

[onyx]

Może słaby,może nie ,ale jednak był i to się liczyć nie przestaje.

[Milan]

Może słaby,może nie ,ale jednak był i to się liczyć nie przestaje.

Tak, ale był pijany.

[onyx]

Może słaby,może nie ,ale jednak był i to się liczyć nie przestaje.

Tak, ale był pijany.

Nie piszę,że wzorowe takie zachowanie jest tylko może by ktoś kiedyś się pokusił wyliczyć wieczory trzeźwości ,skoro jesteśmy uczciwi to pełniej uczciwi .

[Neghe]

No tak samo jak w Kato. Wydaję hajs i dostaje w ryj taki brak szacunku. Jest to choroba, i to choroba ciężka. Więc wydaje się, że szacunek może i jest ale chuć do alko jeszcze większa.

[onyx]

A ktoś pomyślał w kierunku,że czasem trudno o szacunek do siebie?

[kriso]

Byłem w Kato i tak jednoznacznie bym nie powiedział, że Kazik był na bani. Był w dobrym humorze, fakt, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. A że rzekomo bełkotał Wioślarzy? Wiecie, że to szybki tekst i zaśpiewać go na żywo jest naprawdę trudno we właściwym tempie. Jak było w Rzeszowie, nie wiem, bom nie był. Radzę zwrócić uwagę, że gość ma już 58 lat i dla niego trasa - przy tej częstotliwości koncertów i ich długości może być naprawdę ciężka. W Spodku koncert był naprawdę w dechę, jeśli się czegoś czepić, to może ewentualnie set-listy ale to też kwestia gustu. W każdym razie Kaził nie bełkotał, nie zataczał się, nie było żadnej wiochy. A co do Wioślarzy, pisałem powyżej. Cieszcie się koncertami, cieszcie się Pomarańczową, póki to jeszcze trwa i Kazik daje radę. A z osądami proponuję być ostrożnym. A nawet jeśli kapkę chłopina wypił, to pamiętajcie, że rock i wódka od zawsze idą w parze. Jeśli to bardzo komuś przeszkadza, można iść na koncert Eleni do kościoła. Ona nigdy ale to przenigdy nie śpiewała nayebana .
Natomiast jeśli faktycznie Kazik wyraźnie zdradzał ślady spożycia, to wtopa wielka i te wszystkie transparenty "Gdyby nie było was, nie byłoby nas" tracą swój sens.

[Neghe]

Nie no, koncert był bardzo dobry. Zdecydowałem się podzielić taka opinią, bo kilka osób koło mnie doszło do podobnego spostrzeżenia niezależnie.

[jarekg]

Przychylam się do opinii o Wioślarzach. W Łodzi też nie było to najlepsze wykonanie, ale na pewno nie wynikało to z powodu przyjęcia jakiejś dawki alkoholu. Jeżeli już piszemy o bełkotaniu, to niekwestionowanym królem jest Janusz. Z piosenki którą wykonywał zrozumiałem tylko słowa "Głowa do góry". Nic więcej.

[wernyhora]

Byłem w Kato i tak jednoznacznie bym nie powiedział, że Kazik był na bani. Był w dobrym humorze, fakt, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. A że rzekomo bełkotał Wioślarzy? Wiecie, że to szybki tekst i zaśpiewać go na żywo jest naprawdę trudno we właściwym tempie. Jak było w Rzeszowie, nie wiem, bom nie był. Radzę zwrócić uwagę, że gość ma już 58 lat i dla niego trasa - przy tej częstotliwości koncertów i ich długości może być naprawdę ciężka. W Spodku koncert był naprawdę w dechę, jeśli się czegoś czepić, to może ewentualnie set-listy ale to też kwestia gustu. W każdym razie Kaził nie bełkotał, nie zataczał się, nie było żadnej wiochy. A co do Wioślarzy, pisałem powyżej. Cieszcie się koncertami, cieszcie się Pomarańczową, póki to jeszcze trwa i Kazik daje radę. A z osądami proponuję być ostrożnym. A nawet jeśli kapkę chłopina wypił, to pamiętajcie, że rock i wódka od zawsze idą w parze. Jeśli to bardzo komuś przeszkadza, można iść na koncert Eleni do kościoła. Ona nigdy ale to przenigdy nie śpiewała nayebana .
Natomiast jeśli faktycznie Kazik wyraźnie zdradzał ślady spożycia, to wtopa wielka i te wszystkie transparenty "Gdyby nie było was, nie byłoby nas" tracą swój sens.

Zgadzam się w 100%. Wszystko w Spodku było ładnie zaśpiewane, jedynie w Poznaj swój raj była lekka pomyłka w tekście, a Wioślarze są za szybcy żeby dobrze zaśpiewać ten utwór. Proponuję grać Wioślarzy w Reggae i proponuję też wyjebać z setu nową płytę bo to się do niczego nie nadaje ale to już tylko moja opinia

[onyx]

Chwali się,że jak prawie nigdy to forum pilnuje poziomu rozmów

[Milan]

No tak samo jak w Kato. Wydaję hajs i dostaje w ryj taki brak szacunku. Jest to choroba, i to choroba ciężka. Więc wydaje się, że szacunek może i jest ale chuć do alko jeszcze większa.

Tutaj się nie zgodzę. W Spodku wszystko było ok, nie wydaje się żeby wokalista lub inny muzyk był pod większym wpływem.

[Matylda]

Jeżeli już piszemy o bełkotaniu, to niekwestionowanym królem jest Janusz. Z piosenki którą wykonywał zrozumiałem tylko słowa "Głowa do góry". Nic więcej.

Dokładnie z tej piosenki zrozumiałam te same słowa

[Matylda]

Czytam co piszecie, eh, najłatwiej jest krytykować...
Kilka dni minęło już od koncertu we Wrocławiu na którym byłam i dla mnie jak zawsze super. Poza tym, że zawsze brakuje mi jakiejś piosenki
Chodzę na koncerty Kult, bo kocham ICH Muzykę. Nawet ostatnio mówiłam, że chłopaki naprawdę dają radę zwłaszcza Kazik pomimo, że często koncerty są dzień po dniu i praktycznie 3 h śpiewa. Wielki szacun !! Cieszę się z każdej kolejnej trasy, koncertów i oby jak najdłużej to trwało, bo nie wyobrażam sobie takich czasów bez koncertów Kult.

Ja z kolei chciałbym koncert na którym nie graliby Pasażera, Arahii, Konsumenta, Prosto, Wstydu, Parady Wspomnień., Hej czy nie wiecie

Widzisz, a ja sobie nie wyobrażam, żeby tych kawałków nie było

Natomiast od klawiszowca nie można było dziś oderwać oczu - taki radosny, podjarany swoją grą, świetna praca rąk, uśmiechy i luz. fajny, młodziutki gość.

Widziałam tegoż młodzieńca już na kilku koncertach i dla mnie to on z taką pasją gra Rewelacyjny chłopak

Zabrakło mi Apokalipsy, Krew jak śnieg, Układ zamknięty.

Tu cytuję siebie... bo niedawno pisałam, że zabrakło Układu zamkniętego, a tu taka niespodzianka, że koncert we Wrocławiu rozpoczął się Układem zamkniętym właśnie !! Czaaad!
27-go jadę na koncert do Wawy.
Muszę dodać jeszcze jedną ważną rzecz, tzn. koncert we Wrocławiu odbył się w Hali Ludowej a nie w A2 i proszę, żeby więcej koncerty Kult w A2 się nie odbywały, bo już kiedyś pisałam, że to miejsce jest stanowczo za małe. Hala Ludowa dla Kult jest jak najbardziej ok.

[onyx]

Toruńska Od nowa też wybitnie kameralna

[jarekg]

Dzisiejszy koncert odwołany ze względu na chorobę Tomka Goehsa.

[onyx]

Czyli czekamy aż wyzdrowieje

[kriso]

Ostrów zagrożony?