Wczoraj, w warszawskim Och Teatrze odbył się Tajny Koncert Strachów. Tajny z nazwy, bo informacja o nim, jak i bilety były ogólnodostępne.
Dowiedziałem się o tym przypadkiem, nie żałuję, że poszedłem.
W pierwszej części zagrali w całości nową płytę, która ma się ukazać w lutym. Potem nastąpił jeszcze ponadgodzinny set.
Koncert bardzo udany. Nowy materiał, choć zupełnie różny od Dodekafonii, brzmiał bardzo zachęcająco.
I tak oto mój koncertowy rok się skończył.