gad napisał(a):Gdzieś mi na fb śmignęło, że podobno ma to być numer z płyty "Prymityw". Nie jest to potwierdzone źródło, więc tak tylko mówię.
Dla przypomnienia na "Prymitywie" znajdują się piosenki:
1. To nie jest miłość
2. Potrzebuję wczoraj
3. Chłopcy
4. Mecz
5. Berlin-Paryż-Londyn
6. Kapeloland
7. Gloria
8. T.Love, T.Love
9. Jednoręki bandyta
10. Złygmunt Staszczyk
11. Jaś i Marysia
12. Brutalna niedziela
13. Bóg
14. Nic do stracenia
15. Wakacje
Gdyby "Bóg" nie był już użyty przez Podsiadło to bym ją obstawiał, a tak, to nie wiem. Albo "Potrzebuję wczoraj" albo "Gloria". Ze wskazaniem na to drugie.
jarekg napisał(a):Ja bym się bardzo ucieszył z "Brutalnej niedzieli".
Ciekawa inicjatywa i fajnie byłoby, gdyby akurat stanęło na albumie "Prymitywnym". Nie jestem akurat jakimś tam fanem T.Love, ale kiedyś dostałem od swojego wujka wymieniony wyżej album na kasecie i strasznie go przemaglowałem na moim starym magnetofonie. Do dziś miło go wspominam i uważam, że to jedna z fajniejszych pozycji jakie słyszałem. Ciężko mi wybrać tylko czy lepszy był Model 01 czy właśnie Prymityw
. Odnośnie numeru - też byłem pewien, że będzie to utwór "Bóg". Skoro jednak nie to trochę to komplikuje, ale gdyby była to "Brutalna niedziela", jak wnioskuję mój przedmówca, to mogłoby być miło i moglibyśmy się pozytywnie zaskoczyć. Zresztą, zauważyłem analizując tracklistę, że w zasadzie chyba to Kazik mógłby się odnaleźć w każdym z tych numerów. Głosowo uważam, że mógłby się spasować w każdym z nich - zarówno w "Potrzebuję wczoraj" jak i w "Nic do stracenia", czy w "Berlin-Paryż-Londyn", tudzież "Glorii". Po prostu przyrównując stylistykę każdego z tych utworów widzę, że Kazikowi zdarzało się ocierać o podobną muzykę i styl w czasie swojej twórczości, czy to eksprymentując czy też nie i dlatego uważam, że Kazelot, jaki numer by nie wybrał, to z każdym mógłby sobie poradzić bardzo dobrze.
Pozdr.