Koncert jak koncert.
Fakt,ze był zdecydowanie najdłuższy (ze wszystkich ,na których udało mi się być na tej trasie)ale wcale nie oznacza to,że był najlepszy.
Jeśli wziąć pod uwagę sety z (chociażby) Łodzi czy Częstochowy,to ten z Katowic wypada dośc blado.
Ale nie będę juz marudził i bezustannie krytykował.
Generalnie koncert dobry,i widać ,ża kazik i chłopaki podtrzymują wysoką formę i to cieszy.
Mnie cieszy fakt,że (chyba poraz pierwszy na tegorocznej trasie Gruda zawołał Gumę do wspólnego spiewania Totalnej stabilizacji!) A przyznaję,że z Gumą to jest najlepsze wykonanie tej piosenki.
Na koniec pozdrowienia i podziękowania za wspólne koncertowanie i afterowanie wędrują do Krampa,Efiuta,WR-a (miło Cię było zaś zobaczyć choćby na moment
Blaszki , Sława, Carlosa,oczywiśćie dla Bula! (dzięki za wszystko stary i do zobaczyska w Tychach
, Chłopaków z Kudowy Zdr. Anielicy, oraz za miłą podawędkę i pomoc dla Alka
(bardzo miło było Cię poznać
Przepraszam,tych,których nie wymieniłem,alem umenczony ,(bom niedawno wrócił i idę spać zaraz),ale miło było się z Wami spotkać
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do zobaczenia za rok