KULT FORUM

Zapraszamy wszystkich na ostatni pożegnalny weekend w Kultowej w Katowicach. Po 4 letniej działalności z przykrością musimy opuścić "miasto ogrodów"
Dlatego chcemy pożegnać wszystkich bywalców ( ci co nas lubią i co nas mniej lubią ) 2-dniową imprezą

PIĄTEK 30.11.2012 - ANDRZEJKI + KONCERT BELTAINE + ROCKOTEKA
link do imprezy http://www.facebook.com/events/381611291913666/?fref=ts

SOBOTA 1.12.2012 - KONCERT ZACIER + CZARNY ZIUTEK Z KILLERAMI
link do imprezy http://www.facebook.com/events/446651425387431/?fref=ts

ostatnie tańce na stołach, na barze....
w tych dniach zniżka na alkohole, drinki itp

DZIĘKUJEMY WAM ZA TE SPĘDZONY Z NAMI CZAS....

Kurwa mać. Czyli to jednak prawda...

Oczywiście obecność w sobotę obowiązkowa. W sumie gdyby nie ta cała zaistniała sytuacja to i tak bym się zjawił. Wkurzać teraz będzie tylko świadomość tego, że to już ostatnia impreza w rzeczonym miejscu... Zastanawiam się tylko teraz nad tym, gdzie te nasze śląsko-dąbrowskie aftery po Kulcie w Spodku się będą odbywać. Boje się właśnie, że wspomniane aftery także i na naszej ziemi mogą przejść do historii...

Btw.: Ponoć Relaks też już zamknęli. Więc jest mega nieciekawie...

Nic to, widzim się w sobotę! A kto nie przyjdzie... Ten niech już się lepiej nie pojawia w ogóle...

Pozdr.

W imieniu swoim chciałbym podziękować wszystkim barmanom ( obecnym i byłym ), Robertowi, Justynie i Andrzejowi za to, że 4 lata temu dali mi szansę, wszystkim osobom, które pomagały mi przy organizacji koncertów, gigów ( nie wymieniam imion i nazwisk aby kogoś nie pominąć ), wszystkim naszym gościom, forumowiczom Kult-u, kapeli Kult, Buldog, Zacier, El Dupa, Kabanos, TPN 25 oraz wszystkim kapelom od mało znanych do bardziej znanych, które wystąpiły na naszej "jakże wypasionej" scenie za ten wspaniały czas z Wami spędzony... za tańce na stołach, na barze, na parkiecie... było czasami nerwowo ale przede wszystkim było RODZINNIE Osobiście chciałbym wszystkim podziękować w ten weekend dlatego zapraszam na tą naszą ostatnią imprezę. Od wczoraj dostałem bardzo wiele pozytywnych komentarzy i czytam, że ta knajpa ma duszę i że dla wielu z Was było to miejsce spotkań. DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM - Kuba Michniewicz z rodziną

Dziękuję całej kultowej ekipie (obsłudze i bywalcom - choć te kategorie dosyć mocno się przenikają) za tych parę fajnych lat. Powodzenia!
Na pożegnanie niestety raczej nie zawitam . Chociaż może, może, w późniejszych godzinach...

Bullet napisał(a):Btw.: Ponoć Relaks też już zamknęli. Więc jest mega nieciekawie...

To chyba jednak ściema jakaś, Relaks podobno istnieje i ma się dobrze. A jak nie będzie Kultowej, to może i rozkwitnie . O dokładniejsze wyjaśnienie sprawy proszę mieszkańców Stalinogrodu. (BTW: dlaczego Relaks nie ma jeszcze wątku na tym forum?!)
Co do biforów / afterów - nawet jak nie będzie jakiegoś jednego, żelaznego punktu na takie spotkania, to zostaje jeszcze Zaszyta, knajpy na Mariackiej, Hipnoza, Carpe Diem... Może być ewentualnie problem z godzinami otwarcia - nie w każdej knajpie można siedzieć do świtu.

Pozdrawiam

oksymoron napisał(a):Co do biforów / afterów - nawet jak nie będzie jakiegoś jednego, żelaznego punktu na takie spotkania, to zostaje jeszcze Zaszyta, knajpy na Mariackiej, Hipnoza, Carpe Diem... Może być ewentualnie problem z godzinami otwarcia - nie w każdej knajpie można siedzieć do świtu.

Niewiem jak dla Ciebie, ale dla mnie jest to dosyć sporawy problem, wbrew pozorom i bardzo mocno przywiązuje do niego wagę... Mieszkam raptem 25 km od Katowic, a niczym nie moge się wydostać w nocy w moje strony. Cóż za ironia! Dlatego jest to dla mnie tak bardzo istotnym aspektem...

Pamiętam też jak wracałem ze Sławkiem po koncercie w TG we wrześniu i w zasadzie wszystko to co nawiedzaliśmy w tą niedzielną noc było w Katowicach pozamykane. To był horror! Ale na szczęście cośtam jednak znaleźliśmy z dopiskiem 24H, więc od teraz będziemy mieć w razie czego sensowną alternatywę. A zresztą w tym roku jak czekaliśmy na przeludnienie w Kultowej to właśnie tam spędziliśmy lekko ponad godzinkę i doprawdy zapewniam, że nikt z obecnych nie żałował zapewne spędzonego tam czasu. Bo i wesoło takoż było!

Ja również w tym miejscu składam serdeczne podziękowania Kubusiowi, całej ekipie obsługującej lokal oraz wszystkim nawiedzającym to miejsce. Będzie mi go cholernie brakować. Bo jak słusznie wspomniano, klimat był tam niemal rodzinny...

Pozdr.

Bullo - zawsze zostaje Lorneta z Meduzą - 24/h

taki oto wierszyk dostaliśmy - i jak tu się nie wzruszyć
autor - Kris Duda
"Wielkieś mi pustki uczyniła życiu moim
Moja droga Kultowo, tym zamknięciem swoim
Pełno knajp, a jakby żadnej nie było
Jednym ruchem klucza tak wiele ubyło
Tyś nas wszystkich poiła, twa sala śpiewała
Wszystkie swoje kąciki zawżdy zarzygała
Nie dopuściłaś nigdy ludziom się frasować
Ni smutkiem, ni życiem zbytnio się przejmować
To tego, to owego wdzięcznie rozpijając
I zimnym swym napitkiem, tańcem zabawiając
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w sali
Nie masz już muzyki, koniec wiecznych bali
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje
A serce swej pociechy darmo upatruje"
DZIĘKUJEMY

Szybkie pytanie- jakiś before albo after planowany?

No i mój plan odwiedzenia wszystkich trzech spalił na panewce:/ jakaż to szkoda:/
Mam za to nadzieje nie tylko cicha ale i głośna, ze doczekam kultowej w stolicy:p

przykro mi Kazelot, nie doczekasz.....

Nastawiam się dotrzeć na 20:30, do zobaczenia na miejscu!

guma napisał(a):przykro mi Kazelot, nie doczekasz.....

Aż tak pewnym to jest???

było kilka pytań czemu knajpa jest zamykana, ale odpowiedzi konkretnej się nie doczekalim?
znaczy się popyt niewystarczający?

też mnie to interesuje, czy to jakieś problemy z właścicielem lokalu, ogólny kryzys, czy po prostu obecny profil pubu okazał nie zbyt atrakcyjny?

PS, a samego pubu szkoda, co prawda tylko raz tam byłem, ale bardzo mi się podobało:)

jakoś wydaje się, że gdyby były problemy z właścicielem, protestami mieszkańców, miastem czy coś, to by o tym wspomniano

wielka szkoda, tylko tyle ;/

Dobra stypa była.

k@zelot napisał(a):

guma napisał(a):przykro mi Kazelot, nie doczekasz.....

Aż tak pewnym to jest???

niestety tak

Ała.

kroy napisał(a):Ała.

Całkiem to on runie 21 br hehe

o kurwa, pieknie bylo. dzieki wszystkim. prawie 17, a mnie jeszcze tzyma.

Dziękuję.

No i kilka słów również ode mnie:

Było REWELACYJNIE.

Czarny Ziutek- nie wypowiem się za bardzo, ten czas przegadałem ze znajomymi.
Zacier- gwiazda wieczoru- jak zawsze nienormalnie pozytywnie. Człowiek-Widmo z czarnym niewolnikiem tez wypadł rewelacyjnie. Najlepszy kawałek zacieru to był: Hrrr Hrrrr (to ten przed Człowiekiem), aż się chciało tego utworu słuchać dłużej

Podziękowania dla wszystkich napotkanych, miło było Was spotkać.

Samo pożegnanie- na prawdę wyjątkowe, było wyjątkowo ciekawie

PS. Kiedy się Zacier nauczy grać?

Było cudownie. Ciesze się strasznie, że dane mi tam było być na przedotwarciu jak i na oficjalnym zakończeniu działalności tego jednego z najukochańszych miejsc na ziemi. Aż serce się trochę kraje myśląc, że znowu zamyka się pewna karta histori. Dzięki wielkie wszystkim obecnym w sobotę za wspólną zabawę!

Może napiszę coś więcej jak pozbieram myśli. Na razie, podobnie jak wielu z Was, takoż i mnie jeszcze trzyma...

Pozdr.

Wiem, że powinnam najpierw pisać w wątku przywitalnym a nie w pożegnalnym.

Chciałam podziękować wszystkim, których poznałam w Kultowej. Miejsce to zawsze przywodziło mi na myśl tańce do rana i cytrynówkę czyli taki kraj mlekiem i miodem płynący.

Bullet dzięki, że mnie odprowadziłeś na pociąg i zmotywowałeś do rejestracji na tym forum.

Co do koncertów, Czarny Ziutek pozytywnie mnie zaskoczył.. A Zacier to klasa sama w sobie